Cywilizacyjne zagrożenia dla opornych

Cookseyowi brakuje jednak charyzmy prawdziwego showmana i choć doceniam jego starania, muszę przyznać, że chwilami byłem zmęczony nieustannym bombardowaniem dowcipnymi scenkami rodzajowymi.
Nazywanie "Jak ugotować żabę" dokumentem jest sporą nieścisłością. Jest to raczej film edukacyjno-motywacyjny, do tego zrealizowany tak prostym językiem, by nawet osoby, które szkołę zakończyły gdzieś w połowie podstawówki, nie miały problemu ze zrozumieniem. To ważne, bo reżyser i samozwańcza gwiazda obrazu Jon Cooksey podejmuje bardzo trudny temat cywilizacyjnych zagrożeń dla ludzkości.

Film składa się w zasadzie z dwóch części. W pierwszej Cooksey dokonuje diagnozy współczesnej cywilizacji i prezentuje nam pięć najważniejszych zjawisk, które mogą doprowadzić do zniszczenia ludzkości. Wśród nich wymienia m.in. przeludnienie i efekt cieplarniany. Druga część filmu to "proste" rozwiązania, które stosować może każdy szary obywatel, a które mogą pomóc w przywróceniu zaburzonej równowagi. Radzi nam więc m.in. wspierać konkurencję pewnego koncernu paliwowego i zrezygnować z jedzenia wołowiny.

Reżyser dwoi się i troi, by wbić do głów widzów swoje przesłanie. Czyni to z werwą, pasją i humorem. "Jak ugotować żabę" to kalejdoskop formalnych rozwiązań i szalonych pomysłów reżysera. Cookseyowi brakuje jednak charyzmy prawdziwego showmana i choć doceniam jego starania, muszę przyznać, że chwilami byłem zmęczony nieustannym bombardowaniem dowcipnymi scenkami rodzajowymi. Dodatkowo, w przeciwieństwie do docelowego targetu filmu, widziałem już sporo dokumentów poruszających podobną tematykę i z "Jak ugotować żabę" nie dowiedziałem się w zasadzie nic nowego. Niektóre zaś z proponowanych przez Cookseya rozwiązań uważam za śmieszne, innym z kolei należało poświęcić więcej uwagi.

Niemniej jednak w przypadku widzów rzadko oglądających dokumenty w kinie, film Cookseya może być ciekawym doświadczeniem. Dzięki formule bliskiej produkcjom telewizyjnym jest to rzecz łatwo przyswajalna. Czy jednak przyniesie oczekiwany efekt? Szczerze w to wątpię. Choć dla przyszłych pokoleń byłoby lepiej, gdybym się mylił.
1 10
Moja ocena:
5
Rocznik '76. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego na wydziale psychologii, gdzie ukończył specjalizację z zakresu psychoterapii. Z Filmweb.pl związany niemalże od narodzin portalu, początkowo jako... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones